Klub Sportowy LKS Iskra Zgłobień - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.

Sponsorzy

 

 

 

FIRMA ALMIR

Mirosław Świder

Obróbka CNC

 

 

 

 

 

Statystyki drużyny

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 204, wczoraj: 2306
ogółem: 2 068 643

statystyki szczegółowe

Logowanie

Aktualności

Puchar dla Jedności, ale Iskra podjęła walkę.

  • autor: PEREZ_ISKRA, 2016-08-08 10:46

JEDNOŚĆ Niechobrz - ISKRA Zgłobień 3-0 (0-0)

bramki: Kłeczek (54'- karny), Micał (82'), Lib (86') 

ISKRA: Hass- Sanek, Ostrowski M. (c), Borek, Kościak, Ostrowski D., Ostrowski K., Ruszała, Sendecki, Rzepka Krzysztof, Bać, na zmiany hokejowe: Weres, Rzepka W., Martynenko, Piotrowski, Rzepka Konrad, Buda, Kamyk 

sędziowali: Rafał Szydełko oraz Janusz Anasychin i Daniel Kaczmarek (Rzeszów)

widzów: 100 

Faworyzowana Jedność zgodnie z przewidywaniami zdobyła Puchar Burmistrza. Iskra nie pękła przed grającym jeszcze niedawno na boiskach IV- ligi rywalem i przez bardzo długi okres stawiała twardy opór, z którym Niechobrzanie nie mogli sobie poradzić. W drugiej połowie udało im się w końcu otworzyć wynik po problematycznym rzucie karnym, zaś w końcówce, kiedy Iskra opadła z sił, dopełnić dzieła. Dużo gorsze wieści dla ekipy ze Zgłobnia dotarły późnym wieczorem, kiedy to okazało sie, że palec u ręki golkipera Grzegorza Hassa, który ucierpiał podczas jednej z interwencji jest złamany i zawodnika czeka dłuższa przerwa w grze. Galeria zdjęć z meczu Finałowego i meczu o III miejsce dostępna TUTAJ

 

Jedność od początku starała się narzucić swój styl gry, była aktywniejsza, dłużej utrzymywała się przy piłce. Już w pierwszych minutach zrobiło się groźnie pod bramką Hassa, ale Niechobrzanie strzelali z pola karnego ponad poprzeczką. Zespół ze Zgłobnia szybko się otrząsnął i nie dał się zepchnąć do głębokiej defensywy. Starał się doskakiwać do rywala i utrudniać mu kreowanie akcji. Największe zagrożenie Jedność stwarzała po akcjach skrzydłami, ale dogrywane na pole karne piłki pewnie przecinali defensorzy ze Zgłobnia. Sporo kłopotów mieli oni za to przy stałych fragmentach, kiedy to nabiegający na piłkę zawodnicy V-ligowca znajdywali sobie pozycje strzałowe. Do siatki nie trafili, przeważnie uderzali obok bramki. Raz tylko wykazać musiał się Grzegorz Hass, kiedy to rywale oddali strzał głową, ale złapany na wykroku golkiper Iskry poradził sobie wyśmienicie. Był to mecz walki toczony w dobrym tempie i mógł się podobać, mimo że podbramkowych okazji nie było nadzwyczaj dużo. Zespół ze Zgłobnia próbował zaatakować, jednak bezbłędnie grała defensywa Jedności, dowodzona przez doświadczonego Grzegorza Raka i młodego, ale równie ogranego Pawła Liba, a bramkarz Mateusz Szeliga był raczej bezrobotny. Dwukrotnie strzelał Bogdan Ruszała, ale raz z rzutu wolnego trafił w mur, potem po składnej akcji uderzył ponad poprzeczką. Jedność także nie zdołała złamać twardo i walecznie grającej Iskry, zatem do przerwy licznie przybyli kibice w kwestii bramek musieli się obejść smakiem. 

 

Niechobrzanie w przerwie usłyszeli kilka cierpkich słów od swojego szkoleniowca Marka Kramarza, który wyjaśnił im, że ten mecz sam się nie wygra, bo rywal walczy. Jedność od początku ruszyła do ataku. Iskra broniła się trochę nerwowo, dwa czy trzy niepewne wybicia przysporzyły trenera Kocota o mocniejsze bicie serca. Po 10 minutach stało się najgorsze. W przykrych i kontrowersyjnych okolicznościach. Arbiter dopatrzył się faulu kapitana Iskry Michała Ostrowskiego w polu karnym. Zrozpaczeni gracze Iskry mocno protestowali, pewnie znaczna część arbitrów w takiej sytuacji gwizdka by nie użyła. Rafał Szydełko postanowił inaczej, wskazał na wapno i trzeba było grać dalej. A łatwo nie było, bo kapitan Jedności Sebastian Kłeczek zamienił jedenastkę na bramkę, mimo iż nie do końca uderzył tak jak chciał. Zespół ze Zgłobnia musiał trochę zaryzykować i się otworzyć. Próbował kilku ciekawych akcji, grał na prawdę nieźle, ale brakowało ostatniego podania, jakiegoś błysku który przyniósł by dogodną okazję. Tą najlepszą po genialnym podaniu Bartka Weresa miał Bogdan Ruszała, ale z ostrego kąta trafił tylko w boczną siatkę. Może gdyby w meczu z tak mocnym rywalem mógł pomóc były gracz Jedności, a mieszkaniec Zgłobnia Michał Worosz było by inaczej. Ale on spełniał swoje IV-ligowe obowiązki, a Iskra musiała walczyć. Z czasem chyba opadła z sił. Mordercze tempo lepiej wytrzymał zespół z Niechobrza, co nie mogło dziwić, bo więcej trenuje, bo jeszcze przed rokiem grał w czwartej lidze, bo miał wielu młodych, głodnych gry piłkarzy. Trener Kocot także dysponował szeroka ławką, miał do dyspozycji aż 7 rezerwowych. Niestety na ostatni kwadrans zabrakło sił. Rywale atakowali coraz groźniej. Dwa razy genialnie bronił Hass, najpierw efektowną paradą odbił strzał z półwoleja z 16-stu metrów. Później jakimś cudem wyłapał uderzaną z kilku metrów piłkę. W 82 minucie był już bezradny, kiedy to w sytuacji sam na sam znalazł się Maciej Micał. Iskra straciła nie tylko gola, ale jak się później okazało także bramkarza. Grzesiek interweniował tak niefortunnie, że złamał palec u ręki. To zdecydowanie najgorsza tego dnia informacja. Zdołał dograć ten mecz do końca, po chwili znów był bez szans, kiedy to Paweł Lib wykorzystał dograną od boku piłkę i z bliska trafił do siatki. 

 

Puchar z rąk wiceburmistrza Boguchwały Jerzego Opalińskiego odebrał kapitan Niechobrzan Sebastian Kłeczkek. Zgodnie z przewidywaniami, bo Jedność, podobnie jak przez wiele ostatnich lat była faworytem gminnych rozgrywek i zwyciężyła w nich zasłużenie, pokonując jeszcze po drodze zespoły Novi Nosówka i Płomyk Lutoryż. A Iskra? Iskra i tak może być zadowolona. Zajęła dobre drugie miejsce, w nagrodę otrzymała bon na 1500 złotych na zakup sprzętu sportowego. Po wczorajszym meczu, mimo porażki, zebrała sporo pochlebnych opinii, zarówno od kibiców i oficjeli oglądających spotkanie, jak i od samych piłkarzy Jedności. Cieszyła frekwencja oraz to, że zespół realizował coraz więcej założeń nowego szkoleniowca. Udało się  wykorzystać mecze w ramach Pucharu Burmistrza do zgrania zespołu i budowania jego tożsamości. Jeśli takiej ambicji jaką Iskra zaimponowała wczoraj nie zabraknie w trakcie sezonu, to będzie dobrze. Czekamy z niecierpliwością na lepsze informacje o stanie zdrowia Grześka Hassa! Sytuacja nie jest najlepsza, ale wszyscy ściskamy kciuki, aby nasz podstawowy zawodnik wrócił szybko na boisko, bo jest Iskrze bardzo potrzebny. Składamy podziękowania drużynie za ambitną walkę i zajęcie drugiego miejsca w rozgrywkach o Puchar Burmistrza Boguchwały. A w rywalizacji udział wzięli: Grzegorz Hass, Michał Pękala, Waldemar Rzepka, Mateusz Sanek, Jacek Borek, Sławomir Bereś, Szymon Mędrygał, Konrad Rzepka, Michał Ostrowski, Sławomir Sendecki, Kamil Ostrowski, Damian Kościak, Dawid Ostrowski, Bogdan Ruszała, Michał Worosz, Grzegorz Rykała, Adam Kamyk, Bartosz Weres, Łukasz Buda, Krzysztof Rzepka, Michał Bać, Konrad Piotrowski, Wiktor Martynenko, a tym wszystkim dowodził trener Jaromir Kocot. 

 

Gwoli uzupełnienia trzecie miejsce po ciekawym spotkaniu zdołał wywalczyć Grom Mogielnica, który pokonał naszego ligowego rywala Płomyk Lutoryż 3:2. Jako pierwsi prowadzenie objęli Lutoryżanie, czyli gospodarze meczów finałowych. Do końca pierwszej połowy naciskał Grom, gracze tej ekipy dwukrotnie trafiali w poprzeczkę, ale w końcówce dopięli swego i strzelając dwa gole, wyszli na prowadzenie. Płomyk wyrównał na początku drugiej połowy. Do końca trwała zacięta walka i wydawało sie, że na kibiców czekają rzuty karne. Stało się inaczej. W samej końcówce golkiper Płomyka obronił jedenastkę, ale kilka chwil potem ładne dogranie wykorzystał Jacek Kocurek i spokojnym strzałem zapewnił Mogielnicy 3 miejsce. 

PŁOMYK Lutoryż - GROM Mogielnica 2-3 (1-2)

bramki: Powierża (14'), Uberman (49') - Pączek 2 (39', 45'), Kocurek (85') 

 


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [455]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Ostatnie spotkanie

Start Borek StaryIskra Zgłobień
Start Borek Stary 3:1 Iskra Zgłobień
2019-09-08, 14:00:00
    relacja »
oceny zawodników »

Wyniki

Ostatnia kolejka 6
Trzcianka Trzciana 2:1 LKS Trzebownisko
Korona II Zimowit Rzeszów 4:1 Plantator Nienadówka
Grom Mogielnica 3:0 Piast Nowa Wieś
Start Borek Stary 3:1 Iskra Zgłobień
Czarni Czudec 9:0 ŁKS Łukawiec
Diament Pstrągowa 3:1 Grunwald Budziwój
KS Przybyszówka 1:0 Wisłok Strzyżów
Victoria Budy Głogowskie pauza

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 7
Wisłok Strzyżów - Trzcianka Trzciana
ŁKS Łukawiec - Diament Pstrągowa
Iskra Zgłobień - Czarni Czudec
Plantator Nienadówka - Grom Mogielnica
Victoria Budy Głogowskie - Korona II Zimowit Rzeszów
Grunwald Budziwój - KS Przybyszówka
Piast Nowa Wieś - Start Borek Stary
LKS Trzebownisko - pauza

Losowa galeria

Plon - Iskra
Ładowanie...

MEDIA