ISKRA Zgłobień - Bystrzyca 7-1 (3-1)
bramki dla Iskry: Drob 3, Oparowski, Bać, Kościak, Ostrowski K.
ISKRA: Drzał- Kuter, Borek, Mędrygał, Sendecki, Kościak, Ostrowski K., Drob, Bać, Ruszała, Oparowski oraz Rzepka, Kunysz
Piłkarze Iskry w miniony weekend pauzowali, zatem hipotetycznie mieli wolne. Nikt jednak nie próżnował, bo na horyzoncie już w przyszłą niedzielę arcyważny pojedynek z Diamentem Pstrągowa. Aby pozostać w rytmie meczowym nasz zespół rozegrał sparing z nowo powstałym zespołem z Bystrzycy. Spotkanie zakończyło się wysokim zwycięstwem gospodarzy, ale mecz nie był wcale łatwy, a szczególnie w pierwszej połowie młody zespół gości okazał się wymagającym przeciwnikiem. Trzy bramki dla naszej drużyny zdobył debiutant Kamil Drob. Galeria zdjęć z meczu dostępna TUTAJ
Na początku spotkania młodziutki zespół z Bystrzycy postawił bardzo trudne warunki. Ekipa gości miała pierwszą dogodną okazję w tym spotkaniu, ale ładny strzał z rzutu wolnego piękną paradą odbił Mateusz Drzał. Po chwili zawodnicy ze Zgłobnia mieli swoją okazję, ale strzał z ostrego kąta spokojnie obronił golkiper z Bystrzycy. Po kilkunastu minutach przyjezdni dość sensacyjnie objęli prowadzenie. Przeprowadzili ładną akcję, którą pewnym strzałem w sytuacji sam na sam wykorzystał napastnik. Odpowiedź Iskry była błyskawiczna, już po kilku chwilach Kamil Drob sprytnie uderzył w podbramkowym zamieszaniu i piłka wpadła do siatki przy słupku. Po chwili miejscowy zespół mógł objąć prowadzenie, ale tym razem ładną paradą bramkarz gości odbił uderzenie Kamila Ostrowskiego z rzutu wolnego. W pewnym momencie zawodników zaskoczyła śnieżyca, która nadciągnęła nad stadion w Zgłobniu. Ten trudny okres znacznie lepiej zagrali zawodnicy z Bystrzycy. Młodzi gracze bardzo chcieli się pokazać, grali ambitnie, imponowali dobrym przygotowaniem motorycznym. Grali wysokim pressingiem, z którym Iskra kompletnie sobie nie radziła. Miejscowym przytrafiło się sporo strat. Rywale mogli objąć prowadzenie, ale z sytuacji sam na sam tym razem obronną ręką wyszedł Mateusz Drzał, a po chwili piłkarz gości nie trafił z kilku metrów do bramki. Iskra otrząsnęła się dopiero w ostatnich pięciu minutach, kiedy zagrała tak jak powinna. Składna akcja zakończona pewnym strzałem Macieja Oparowskiego dała podopiecznym Jaromira Kocota prowadzenie. Chwilę później z 16stki sprytnie uderzył Michał Bać i do przerwy gracze ze Zgłobnia prowadzili 3:1.
Na drugą część gry przeciwnikom zabrakło sił, a Iskra przystąpiła do walki dużo bardziej zmobilizowana i prezentowała swoją grę. Piłkarze ze Zgłobnia ładnymi podaniami konstruowali ciekawe akcje. Po jednej z takich w pole karne wpadł Kamil Drob i strzałem po długim rogu zdobył swojego drugiego gola. Chwilę później było już 5:1, tym razem z pola karnego przy dłuższym słupku trafił Damian Kościak. Po kilku kolejnych minutach w bardzo podobnych okolicznościach golkiper rywali pokonał Kamil Ostrowski. Wynik meczu w ostatnich 10 minutach ustalił Kamil Drob, który uderzył z 18 metrów, a piłka odbiła się od słupka, pleców bramkarz i minęła linię bramkową. Rywale w tej części gry stworzyli tylko jedną groźną okazję, ale w tej sytuacji znów błysnął Mateusz Drzał, który z najwyższym trudem przerzucił piłkę ponad bramką. Piłkarze ze Zgłobnia mogli wygrać jeszcze wyżej. Po uderzeniu Kościaka golkipera gości ratował słupek, doskonałą okazję zmarnował Bogda Ruszała, który nie trafił do siatki z kilku metrów, a szansę na czwartego gola miał Drob, ale jego strzał z daleka o centymetry minął poprzeczkę.
O ile po pierwszej połowie gra Iskry pozostawiała wiele do życzenia, o tyle druga część była rozegrana bardzo dobrze i Iskra przypominała zespół z dwóch pierwszych kolejek rundy wiosennej. Sparing na pewno był cenny, a rywala, który nie gra jeszcze w ligowych rozgrywkach należy pochwalić za ambicję i wybieganie. Jeśli udało by mu się poukładać grę i nabrać trochę wyrachowania, to z pewnością sprawił by kłopot nie jednemu rywalowi z naszej ligi. Mamy nadzieję, że Iskrze ten pojedynek pomoże się lepiej przygotować do bardzo ważnego pojedynku z Diamentem Pstrągowa. W tym tygodniu we wtorek i czwartek o godzinie 18:30 trening, ten drugi szczególnie ważny i zawodników prosimy o pełną mobilizację, zresztą póki co nie ma z tym problemu! Pojedynek z Diamentem w niedzielę 30 kwietnia o 11:30 na stadionie w Zgłobniu.
Iskra pauzowała i ze spokojem czekała cna wyniki rywali. Te ułożyły się wybornie. Novi Nosówka uległa na własnym terenie zespołowi Startu Lubenia 2:3, zaś Diament Pstrągowa przegrał z naszym zeszłotygodniowym rywalem Sokołem Grodzisko 0:1. Grunwald Rzeszów jest już niemal na 100% pewny awansu, tym razem w efektownym stylu rozgromił Huragan Kozłówek. Z potknięć czołówki skorzystała Korona Dobrzechów, która zmniejszyła straty do rywali i również może liczyć się w walce o awans.
2
