Klub Sportowy LKS Iskra Zgłobień - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.

Sponsorzy

 

 

 

FIRMA ALMIR

Mirosław Świder

Obróbka CNC

 

 

 

 

 

Statystyki drużyny

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 263, wczoraj: 244
ogółem: 2 075 400

statystyki szczegółowe

Logowanie

Aktualności

Świetny początek i nerwowa końcówka. Ostatecznie są trzy...

  • autor: PEREZ_ISKRA, 2018-10-15 14:33
Świetny początek i nerwowa końcówka. Ostatecznie są trzy punkty!

ISKRA Zgłobień - HERMAN Hermanowa 3-2 (2-0)

bramki: Ruszała (2'), Bać (35'), Guzy (54') - Mikłoś (81'), Leś (84')

ISKRA: Poninkiewicz- Worosz (46' Ostrowski M.), Sendecki, Mędrygał (46' Guzy), Nowak, Bać, Skalski (c), Ruszała, Ostrowski K. (80' Martynenko), Mika, Furman 

sędziowali: Daniel Pytel oraz Rafał Szydełko i Janusz Anasychin (Rzeszów)

widzów: 70

Niedzielny pojedynek z Hermanem początkowo układał się dla Iskry znakomicie. Szybko zdobyty gol, później dwa kolejne. Do 80 minuty wszystko szło po myśli gospodarzy. Wówczas piłkarze ze Zgłobnia nieco przysnęli i w krótkim odstępie czasu stracili dwa trafienia. Do końca musieli drżeć o wynik, ale ostatecznie nie dali sobie wyrwać kolejnego zwycięstwa. Cieszą ważne punkty, tym bardziej że przed pierwszym gwizdkiem naszej ekipy nie omijały problemy. W meczu z powodu kontuzji nie mogli wystąpić nasz super strzelec Tomasz Pietrasiewicz oraz golkiper Damian Czech. Obaj byli z zespołem, ale na ich występ nie było szans. Z konieczności w bramce zagrał zatem 19-letni pomocnik Kamil Poninkiewicz. Mimo niewielkiego doświadczenia na tej pozycji, dał sobie radę, nie popełnił błędów przy bramkach, a w kilku sytuacjach interweniował naprawdę dobrze. Bohaterem zespołu ze Zgłobnia został jednak Bogdan Ruszała, który oprócz bramki zaliczył dwie asysty i nawet od wymagającej jak zawsze kibicowskiej "loży VIP" zlokalizowanej pod budynkiem klubowym otrzymał miano MVP :D.

 

Iskra w ostatnich miesiącach przyzwyczaiła do tego, że raczej szybko traciła bramkę i musiała gonić wynik. Ten scenariusz zaczyna się trochę odwracać, bo już przed tygodniem nasi gracze w 7 minucie objęli prowadzenie. Teraz dokonali tego jeszcze szybciej. Już 90 sekund po wznowieniu gry udało się trafić do siatki. O zagraną w pole karne piłkę powalczył Kamil Ostrowski, a później przejął ją Bogdan Ruszała i odważnym uderzeniem z ostrego kąta trafił do siatki. Iskra po zdobytym golu nieco oddała inicjatywę i zaatakować próbowali goście. O ile w pierwotnej fazie akcje układały im się całkiem nieźle, o tyle w ostatnim podaniu bądź uderzeniu brakowało precyzji. Serca miejscowych kibiców zadrżały w zasadzie tylko dwa razy. Najpierw defensywie Iskry nie wyszła pułapka offside'owa i napastnik Hermana został sam na 10 metrze, jednak nieczysto trafił w piłkę i nawet nie zagroził bramce Poninkiewicza. Chwilę później stojący między słupkami nominalny pomocnik Iskry wykazał się już dobrą interwencją, instynktownie broniąc strzał z kilku metrów. Przyjezdni próbowali dobijać, ale piłka była blokowana na linii brakowej, aż w końcu arbiter odgwizdał faul i zażegnano niebezpieczeństwo. Iskra też była groźna, po jednym z rajdów w swoim tylu na bramkę uderzał Furman, ale golkiper rywali był dobrze ustawiony. Z daleka spróbował Skalski, ale futbolówka minęła bramkę. W 30 minucie po raz kolejny w tym meczu błysnął Bogdan Ruszała. Odebrał piłkę rywalowi i pomknął lewą flanką, by w odpowiednim momencie zagrać po ziemi na pole karne. Nadbiegający Michał Bać z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki i było 2:0. Taki rezultat utrzymał się do przerwy.

 

W drugiej części gry początkowo żadna z ekip nie była w stanie przejąć inicjatywy i kibice oglądali wyrównany fragment, w którym niewiele było okazji. Sytuacja zmieniła się w 54 minucie, kiedy to Iskra wywalczyła rzut wolny na 30 metrze ob bramki rywali. W myśl zasady, że "jak idzie to idzie" futbolówkę ustawił "Bodzio R." i oddał piękny strzał w kierunku bramki. Piłka odbiła się od poprzeczki, ale jako pierwszy dopadł do niej Dominik Guzy i strzałem głową trafił do siatki. Po zdobyciu trzeciej bramki zespół ze Zgłobnia cofnął się do defensywy i swoich szans szukali gracze z Hermanowej. Strzał z daleka efektownie obronił jednak Poninkiewicz, a chwilę potem zawodnik Hermana uderzył z kilku metrów ponad bramką. Defensywa Iskry broniła się całkiem solidnie i przez długi okres wydawało się, że miejscowej ekipie nic w tym meczu już nie grozi. Tym bardziej, że podopieczni trenera Kocota groźnie kontrowali. Po jednej z szarż, Aleks Furman wycofał piłkę w głąb pola karnego, ale szybciej dopadli do niej obrońcy Hermana i uratowali się przed utratą bramki.  W 81 minucie gospodarze zapłacili wysoką cenę za delikatną drzemkę. Pozwolili oddać Adamowi Mikłosiowi strzał zza pola karnego, a ten niezwykle doświadczony gracz przymierzył idealnie i trafił do siatki przy samym słupku. Zaczynało się robić nerwowo, a Herman miał coraz więcej stałych fragmentów. Jeden z nich zakończył się golem, bo po wrzutce z rożnego niepilnowany Leś główkował przy krótkim słupku i dał swojej ekipie kontaktowe trafieni. Wtedy dopiero zrobiło się gorąco, bo Iskra mogła już na dobre wypuścić mecz spod kontroli. Sytuację mógł uspokoić Aleks Furman, bo znów na niezwykłej prędkości umknął obrońcom, ale w ostatnim momencie zbyt daleko wypuścił sobie piłkę i golkiper zdążył ją wyłapać. W doliczonym czasie piłkę meczową na wagę remisu miał Mikłoś, ale tym razem jego strzał z pola karnego minął bramkę i Iskra ostatecznie dowiozła prowadzenie do końca.

 

Niepotrzebne nerwy nie przysłaniają faktu, że kolejne spotkanie padło łupem Iskry. Cieszymy się tym bardziej, że mieliśmy spore problemy zdrowotne. Cieszy też fakt, że po raz pierwszy w tym sezonie wystąpił kontuzjowany dotychczas Michał Ostrowski. Piłkarzom dziękujemy za walkę w tym spotkaniu, zaś kibicom jak zwykle za pomoc, za gorący doping i za obecność. Piękna pogoda zachęciła do przyjścia całe rodziny. Coraz więcej najmłodszych kibiców jest wyposażonych w specjalne koszulki klubowe- wersja dziecięca. Część z nich uczestniczyła w eskorcie i wspólnie z piłkarzami wyszła do prezentacji. Kolejny mecz nasza ekipa rozegra w sobotę 20 października o 11:00 w Nowej Wsi z tamtejszym Piastem.


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [286]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Ostatnie spotkanie

Start Borek StaryIskra Zgłobień
Start Borek Stary 3:1 Iskra Zgłobień
2019-09-08, 14:00:00
    relacja »
oceny zawodników »

Wyniki

Ostatnia kolejka 6
Trzcianka Trzciana 2:1 LKS Trzebownisko
Korona II Zimowit Rzeszów 4:1 Plantator Nienadówka
Grom Mogielnica 3:0 Piast Nowa Wieś
Start Borek Stary 3:1 Iskra Zgłobień
Czarni Czudec 9:0 ŁKS Łukawiec
Diament Pstrągowa 3:1 Grunwald Budziwój
KS Przybyszówka 1:0 Wisłok Strzyżów
Victoria Budy Głogowskie pauza

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 7
Wisłok Strzyżów - Trzcianka Trzciana
ŁKS Łukawiec - Diament Pstrągowa
Iskra Zgłobień - Czarni Czudec
Plantator Nienadówka - Grom Mogielnica
Victoria Budy Głogowskie - Korona II Zimowit Rzeszów
Grunwald Budziwój - KS Przybyszówka
Piast Nowa Wieś - Start Borek Stary
LKS Trzebownisko - pauza

Losowa galeria

START - ISKRA
Ładowanie...

MEDIA